Rosja eskaluje, Ukraina broni się – Polska w gotowości

Świat z napięciem śledzi kolejne wydarzenia na wschodzie Europy. W nocy z soboty na niedzielę rosyjskie siły przeprowadziły uderzenie w rejonie Zaporoża na południowym wschodzie Ukrainy. Niestety, w wyniku ataku zginęła jedna kobieta, a dziewięć osób zostało rannych. Budynki w rejonie miasta zostały częściowo zniszczone, a setki mieszkańców pozbawione prądu.

W odpowiedzi na rosnące zagrożenie, Polska postanowiła zwiększyć gotowość swoich sił zbrojnych. W powietrzu pojawiły się myśliwce, a systemy obrony przeciwlotniczej zostały postawione w stan pełnej gotowości, szczególnie w regionach przy granicy z Ukrainą. To odpowiedź na intensyfikację ataków rosyjskich, które w ostatnich tygodniach skupiają się głównie na infrastrukturze energetycznej Ukrainy.

Skutki ofensywy są odczuwalne w całym kraju: w Zaporożu 73 tysiące gospodarstw zostało odciętych od prądu, a w Czernihowie setki domów nie miały dostępu do energii elektrycznej. Mieszkańcy Lwowa i Iwano-Frankiwska również mierzą się z opóźnieniami w komunikacji publicznej i problemami z dostępem do podstawowych usług.

To, co jeszcze niedawno wydawało się odległe, staje się realnym zagrożeniem dla całego regionu. Zima zbliża się wielkimi krokami, a zniszczenia infrastruktury energetycznej mogą mieć poważne konsekwencje nie tylko dla Ukrainy, ale i dla całej Europy.

Śledźmy wydarzenia uważnie – historia pisze się na naszych oczach, a każdy dzień przynosi nowe wyzwania i pytania o bezpieczeństwo w Europie.