Koronawirus: Jean-Luc Gala obala słowa ekspertów
- 21 wrz 2020
- 2 minut(y) czytania
Profesor Jean-Luc Gala dementuje słowa wielu ekspertów, wyjaśniając, że liczby przypadków zakażenia koronawirusem nie korelują z tym, co dzieje się w środowisku szpitalnym. Jean-Luc Gala nie zawsze zgadza się z Emmanuel André, Erika Vlieghe czy nawet Marius Gilbert. W tę niedzielę profesor specjalizujący się w chorobach zakaźnych na UCL przeciwstawił się teoriom swoich kolegów.
„Trzeba zrozumieć, czym jest epidemia, a czym wzrost przypadków. Istnieje szereg pozytywnych testów, które są powiązane ze wzrostem liczby testów przeprowadzanych w Belgii. Ogólny wskaźnik utrzymuje się na poziomie od 3% do 4% pozytywnych testów. Nie mówimy o chorych! Mówimy o testach! Mamy pozytywne przypadki i mamy sporadyczne przypadki, które trafiają do szpitala, ale nie są już na oddziale intensywnej terapii. Jest 70 łóżek zajętych na oddziale intensywnej terapii w Belgii na łączną liczbę 2000 łóżek...Ale to nic w porównaniu z ogólnym problemem zdrowotnym! Każdego dnia w Belgii jest 7 000 przypadków hospitalizacji niezwiązanych z koronawirusem. 7 000 przypadków w porównaniu do 40 przypadków koronawirusa. Szczerze mówiąc, wybaczycie mi, że nie martwię się zbytnio - poinformował profesor.
Natomiast wirusolog Marc Van Ranst nadal reaguje na sytuację epidemiologiczną i decyzje podejmowane przez władze polityczne. Stwierdza również, że „wszyscy wirusolodzy jednogłośnie ostrzegają, że idziemy w złym kierunku. Liczba R wynosi 1,4"
"Liczba R jest bardzo złożonym wzorem matematycznym. Chciałbym, żeby pan Van Ranst wyjaśnił nam dokładnie, co wie o tej liczbie R i jak jest obliczana. Mówię tylko, że liczba to liczba. A my, lekarze, nie zajmujemy się liczbami. Leczymy pacjentów. To, co widzimy w szpitalu, musimy się tym zająć. Musimy być bardzo czujni, jeśli chodzi o system szpitali i jego możliwości leczenia pacjentów. Ale R nic nie znaczy w swojej obecnej formule ”. - poinformował Jean-Luc Gala
Jeana-Luca Gali twierdzi również, że „pozytywne testy” nie muszą nieuchronnie oznaczać „chorego”: „Nie wiem, czy Emmanuel André ostatnio konsultował się z danymi z Sciensano, mam taką nadzieję. Ponieważ w liczbach, które widzimy zarówno opublikowanymi przez Sciensano, jak i we Francji, Niemczech, Włoszech ... Wszystkie te liczby pokazują szczyt pozytywnych przypadków, ale kiedy mówimy o „pozytywnych przypadkach”, mówimy o „testach pozytywnych ”, nie o chorych. Zarażonych osób, które widzieliśmy w szpitalach i które faktycznie przeciążały szpitale w marcu i kwietniu, już nie ma.
Jean-Luc Gala potwierdził, że „niektórzy flamandzcy eksperci byli zbytnio związani z polityką tzn. utrzymywali dogmatyczne stanowisko wbrew wszelkim przeciwnościom, dowodom medycznym i naukowym. Liczby, które otrzymujemy od tygodni, wcale a wcale nie korelują z tym, co widzimy w środowisku szpitalnym. Mamy sporadyczne przypadki i nie kwestionuje tego. Na oddziale intensywnej terapii są zakażeni pacjenci, tak. Niektórzy pacjenci intensywnej terapii przebywają tam od wielu tygodni, więc nie są to nowe przypadki… ale są one uwzględnione w przypadkach intensywnej terapii obecnie zgłaszanych".
sudinfo.be

























Komentarze