Horror podczas karnawału w Strépy-Bracquegnies ; zginęło co najmniej 6 osób
- 20 mar 2022
- 1 minut(y) czytania
Do dramatu doszło dziś, około 5h00 rano w Strépy-Bracquegnies (La Louvière). Rozpędzone auto wjechało w tłum ludzi, zabijając co najmniej 6 osób.
10 osób z 26 rannych jest w stanie krytycznym. Samochodem poruszały się dwie osoby, mężczyźni Paolo i Nino (32l i 34l), kuzyni, miłośnicy szybkich i pięknych samochodów. Kierujący Paolo w trakcie zdarzenia był pod wpływem alkoholu i narkotyków. Nie ma pewności co do charakteru zdarzenia; czy był to akt terrorystyczny czy wypadek, jednak według wstępnych informacji powodem mógł być konflikt rodzinny.
Sześć ofiar tragedii zostało już zidentyfikowanych. Laure Gara zarządzała barem RAEC Mons, Fred Cicero był jednym z pracowników ACFF, Frederic D'andrea był stewardem w RAAL. Mario Cascarano, jego żona Micaela Imperiale oraz jej brat Salvatore Imperiale również są ofiarami tragedii. Byli w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie...

Uroczystości zostały odwołane.
"Brak słów, to straszne...gdy przybyłem na miejsce, zobaczyłem rozrzucone ciała, zobaczyłem cierpiących ludzi..."-oświadczył burmistrz. ...(...)..słychać było muzykę, śmiech ludzi a za chwilę, rozległy się krzyki...to było straszne. Usłyszeliśmy hałas i chwilę później samochód wjechał w tłum ludzi. To była scena, której nigdy sobie nie wyobrażałem" - relacjonuje reporter Rtl, który był świadkiem zdarzenia.
„To powinien być dzień świętowania po tak trudnym okresie. Zamienił się w dzień żałoby” – ubolewał premier Alexander De Croo w niedzielne popołudnie, po spotkaniu z lokalnymi służbami, w którym uczestniczył również król Philippe i jego najstarsza córka, księżniczka Élisabeth.
sudinfo.be/rtl.be/dhnet.be

























Komentarze