Dramat w Erquelinnes:matka zabiła dwójkę swoich dzieci, trzecie w ciężkim stanie trafiło do szpitala
- 1 lip 2020
- 1 minut(y) czytania
Erquelinnes (na południe od Hainaut) jest w szoku. Wczoraj pod koniec dnia popełniono tam podwójne zabójstwo. „Nie mogę uwierzyć, że dzieci już nie ma” - mówi znajomy rodziny.
30-letnia Julie L., zabiła dwoje dzieci, Ceres, 7 lat i Orphée, 22 miesięcy. Trzecie dziecko, Thibald, w wieku 9 lat, w stanie krytycznym został przewieziony do szpitala. Na dzień dzisiejszy stan dziecka jest stabilny.
Dziś rano prokuratura Charleroi potwierdziła, że prawie 2-letni Orphée, został utopiony. Pozostała dwójka była dźgnięta nożem w szyję. Po dokonanej zbrodni, kobieta próbowała popełnić samobójstwo, połykając leki i podcinając sobie żyły. W stanie krytycznym trafiła do szpitala. Jej stan jest już stabilny. Tragedię odkrył mąż i ojciec po powrocie z pracy do domu.
Burmistrz miasta, który zna rodzinę, jest bardzo poruszony. Według niego wpływ na zbrodnię mogła mieć ostatnio dokonana przez kobietę aborcja oraz izolacja. "Nie wychodziła z domu, a dzieci nie chodziły do szkoły."
Według zeznań świadków, matka, nie była w najlepszym stanie psychicznym, ale nic nie wskazywało na to, że może dojść do takiej tragedii.
Julie L. jest nauczycielką, pracowała w wielu szkołach. Po urodzeniu ostatniego dziecka, opiekowała się głównie domem i dziećmi. Bertrand D.W., ojciec dzieci, został przesłuchany ale niewiele to wniosło do sprawy.
Rodzina nie była znana policji.
foto:© BELGA/D.R.

























Komentarze